Kiedy ma się na koncie pięćdziesiąt książek, przede wszystkim poetyckich (w tym wybory wiersze wydanych w Macedonii, Serbii, Rosji, Ukrainie i Chinach), wypada się wreszcie opamiętać i zastanowić. Spojrzenia wstecz są niekiedy zawstydzające, bilanse niezbyt prawidłowe, a przyszłość coraz bardziej zamglona. Poprzez całe życie mówiło się słowa. A co następuje po słowie? Milczenie.